„W mieście Krakowie, w samą oktawę Bożego Ciała, ludzie jacyś bezecną żądzą złota zapaleni, i poduszczeni od czarta, weszli kryjomo do kościoła parafialnego Wszystkich Świętych, i dobranym kluczem otwarłszy ciborium, monstrancyą miedzianą zawierającą Przenajświętszy Sakrament, przedziwnym kunsztem urobioną, grubo pozłacaną a której misterstwo przewyższało wartość kruszcu, skradli niepoczciwie i unieśli. Poznawszy potem, że była miedziana, a bojąc się, żeby ich nie złapano, wrzucili ją do bagna Matę (Mathe) zarosłego gęstą wiciną, niedaleko kościoła Ś. Wawrzyńca, który był wtedy parafialnym we wsi Bawoł, należącej do kapituły Krakowskiej, gdzie potem Kazimierz III król Polski miasto Kazimierz założył i zbudował”.
Chodzi oczywiście o Kazimierza Wielkiego.
Literatura: